Historia
Zawiść czy urzędnicza niemoc, przez trzy lata blokowała możliwość jej wodowania. Nie mając innego wyjścia: zacumowałem barkę na oczku wodnym przy swoim domu.
Dla PO „barka to nie mieszkanie”, a dla PiS „barka to budowla”. Prawo jest po mojej stronie, ale decyzje urzędnicze już nie. Zwykłe „myślenie” lub chociaż czytanie ustaw „ze zrozumieniem” nie jest domeną polskiej władzy.
Barka MOLENDIEP została zwodowana w 1909 roku jako Ijselaak – typowa żaglowa barka robocza swoich czasów. W 1923 roku została zakupiona przez bogatego kupca i stoczniowo przerobiona na barkę mieszkalną dla syna zaczynającego studia w Amsterdamie. W latach 30. i 40. pełniła funkcję klubu studenckiego.
Nie znam jej losów do lat 60-tych-70-tych gdy zamieszkiwali na niej hippisi. Uzyskałem za to wiele wspaniałych zdjęć z 1979/1980 (zakładka: Magic photos Molendiep 1980).
To znana na świecie jednostka. W wydanej w latach 70-tych USA książce „HOUSE BOATS – Living On The Water Around The World” (autor: Mark Gabor) całostronicowe zdjęcie MOLENDIEP wykonane prawdopodobnie pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku – obrazuje typowe holenderskie domy na wodzie. Książka ta stała się światową encyklopedią takich domów.
W takim stanie znajdowała się barka w momencie zakupu w styczniu 2015 roku
..a w takim znajduje się tuż po remoncie październik 2015 rok
Jak trafić do „portu” na mokradłach? W Rewie pojawi się tablica kierunkowa:
Dane techniczne:
Długość kadłuba 19,60 m. Kadłub stalowy z blachy 6 mm, nitowany.
Szerokość kadłuba: 3,60 m (szerokość całkowita 4,80 m)
Wysokość całkowita 4,90 m
Zanurzenie: ok 0,60 m
Napęd: brak. Pierwotnie barka posiadała takielunek i napęd żaglowy.
Historia odbudowy Molendiep
Zakup
Barkę mieszkalną MOLENDIEP kupiłem po zapoznaniu się tylko z jej zdjęciami w internecie ..bez żadnej inspekcji. Po prostu zafascynował mnie sam obraz i historia MOLENDIEP. Pieniądze przelałem będąc na morzu ..z pokładu statku do badań sejsmicznych, którego byłem kapitanem.
Pierwsze spotkanie
03 lutego 2015 roku barka Molendiep oczekiwała mnie w basenie portowym w Kostrzynie nad Odrą. Przypłynęła na granicę Polsko-Niemiecką wewnątrz ładowni typowej barki rzecznej.
Pierwsze chwile na pokładzie mogłem spędzić sam (klucze do barki otrzymałem wcześniej pocztą). Nie ukrywam, że wzruszyłem się dotykając jej ponad stu letnich elementów.
Na holu
Po kilku godzinach pojawił się holownik rzeczny więc po oddałem cumy i Molendiep wyruszyła w prawie 50 km podróż po Warcie.
Następnego dnia ..już przy zapadającym zmroku i przy cichym chrzęście rozcinanego holownikiem cienkiego lodu zacumowaliśmy w basenie stoczniowym.
Demontaż – przygotowanie do transportu drogowego
Niestety stocznia w Gorzowie Wielkopolskim nie dotrzymała słowa i zamiast umówionego remontu: MOLENDIEP marniała przez trzy miesiące przy kei. Zdecydowałem się więc na radykalny krok ..na przewiezienie barki transportem drogowym do Gdyni. Wymiary barki musiały być dostosowane do max wartości dopuszczalnych przepisami. Musiałem odciąć dachy i pomosty boczne. Było to doskonałe posunięcie bo okazało się, że podczas przebudowy w 1976 roku postawiono we wnętrzu murowane ściany. Niestety brak odpowiedniej wentylacji spowodował zniszczenie elementów drewnianych. Dobrze zachowały się dachy i rufowa galeria. Seria poniższych zdjęć pokazuje proces demontażu:
Rozbiórka murowanych ścian postawionych podczas przebudowy w 1976 roku
Demontaż oryginalnych, doskonale zachowanych mahoniowych dachów:
Transport drogowy był kolejną ekscytującą przygodą:
Pierwszym krokiem w tych pracach było przeprowadzenie inspekcji grubości poszycia. Kadłub został dokładnie oczyszczony z zewnątrz metodą piaskowania, a od wewnątrz rdza została usunięta metodą ręczną ..mozolnie odstukana młotkiem ..dzień w dzień przez ponad 3 miesiące. Kolejnym krokiem było nałożenie kilkunastu warstw powłoki malarskiej.
Rekonstrukcja Molendiep
Pierwszym krokiem w tych pracach było przeprowadzenie inspekcji grubości poszycia. Kadłub został dokładnie oczyszczony z zewnątrz metodą piaskowania, a od wewnątrz rdza została usunięta metodą ręczną ..mozolnie odstukana młotkiem ..dzień w dzień przez ponad 3 miesiące. Kolejnym krokiem było nałożenie kilkunastu warstw powłoki malarskiej.
piaskowanie
malowanie
przygotowanie konstrukcji ścian
powrót starych dachów, wykonane z mahoniu nie wymagały remontu
nowoczesna technologia – membrana i izolacja z pianki zawierającej grafit
Drewno? Tylko z Carlsson ze Szwecji. Polecam: Sławutowo 10B, 84-200 Puck
Rekonstrukcja części mieszkalnej barki
Sprzątanie, mycie okien i zakładanie zasłon oznacza zakończenie rekonstrukcji wspaniałej, pomimo upływu 107 lat barki mieszkalnej MOLENDIEP. Od 1923 roku wnętrze barki było wielokrotnie przebudowywane. Rekonstruując wnętrze zachowałem wiele oryginalnych elementów dekoracyjnych, szuflad i drzwiczek szaf, ale połączyłem to z nowoczesną zabudową kuchni i łazienki. Po wodowaniu mam zamiar uzupełniam wnętrze o stare bomy, gafle, bloki i zabytkowe lampy nawigacyjne. Będą stanowiły dekorację salonu.
Oczywiście przy wiekowej już MOLENDIEP ..zawsze będzie „coś do zrobienia”
W zakładce ”GDAŃSKA GŁUPOTA URZĘDNICZA czyli WALKA Z WIATRAKAMI” chronologicznie pokazuję walkę: wcale nie z polskimi przepisami, ale z NIECHĘTNYMI barce urzędnikami. To oni ZNISZCZYLI możliwość przybliżenia historycznych związków Holandii i Gdańska. Zniszczyli możliwość darmowej promocji miasta w Holandii i w Europie.
Wbrew po-pisowi głupoty urzędniczej, zawiści i „polactwa”: MOLENDIEP wróciła na wodę! 19 stycznia 2018 roku została zwodowana (zlodowana) na moim prywatnym stawie. Zlokalizowany na prywatnej, zamkniętej działce kawałek wody nie podlega urzędniczym regulacjom dotyczącym żeglugi.
Serdecznie zapraszam do oglądania historycznego, holenderskiego skarbu techniki.